Najnowsze wpisy


Już do Was pędzę
17 stycznia 2019, 10:43

 

Kochani Rodzice!

Nazywam się Mikołajek. Chociaż przyznam się Wam szczerze, że do tego imienia dopiero się przyzwyczajam. Kiedy zaczęły mi rosnąć uszka i zacząłem odbierać dźwięki z zewnątrz, słyszałem jak mówiliście do mnie: "Fasolku". Byłem więc przez wiele miesięcy Waszą małą fasolką, która któregoś pięknego dnia stała się poważnym Mikołajem. Chciałem Wam powiedzieć, że to imię bardzo mi się podoba. . Trochę długi ten wstęp... Może przejdę więc do meritum (choć nie jestem pewien co to słowo  znaczy).  Jestem już duży i właściwie gotowy, by się z Wami spotkać. Mam oczka, którymi da się mrugać, uszka, za które można mnie delikatnie podszczypywać, nóżki, rączki i nosek (czuję, że podobny do nosa Taty). Nie chcę bardzo narzekać, w brzuszku jest mi ciepło i bardzo komfortowo, ale moje mieszkanko powoli robi się za ciasne. Próbuję czasem się wyciągnąć, prostuję wtedy nogi z całej siły i wypycham się do przodu. Mama wtedy bardzo się cieszy, bo zazwyczaj łapie się za brzuch, nawet słyszę Jej radosne "Auuaa". Powiem Wam coś ciekawego! Wiecie, że oglądam teraz świat do góry nogami?! Kilka tygodni temu z nudów postanowiłem zrobić sobie fikołki. Przy trzecim fikołku, już się nie odwróciłem. I teraz sobie wiszę jak taki śmieszny nietoperz nóżkami do góry i głową na dół (o nietoperzach wiem sporo od Babci Beatki). Lubię te zwierzęta. Perspektywa się więc zmieniła, ale szybko się przyzwyczaiłem. Mam nadzieję, że już całkiem niedługo odmieni się i Wasza, a już na pewno jestem przekonany o tym, że i Wy, i Wasze życie wywróci się do góry nogami. Będziemy trzema nietoperzkami.

Ściskam Was Mamo i Tato!

M.